Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

„Książulo” trafiony „Petardą”, ale „Pingwin” dał radę. Kulinarna turystyka w Bydgoszczy

Szkoda, że youtuber „Książulo” nie urodził się 30 lat wcześniej. Wtedy miałby w Bydgoszczy całkiem sporo knajp do opisania i mógłby zajadać się naprawdę wyjątkowymi daniami, a nie torturować najostrzejszą pizzą świata.
„Książulo” trafiony „Petardą”, ale „Pingwin” dał radę. Kulinarna turystyka w Bydgoszczy

Autor: Wojciech "Szczapa" Romanowski

Turystyka kulinarna bije na świecie rekordy. Od lat turyści z całego świata wybierają jako cel swoich wędrówek miasta, w których np. znajdą restauracje z gwiazdkami Michelin. Ostatnio dokładnie z tego powodu boom turystyczny przeżywa np. Wilno, w którym eksperci kultowej francuskiej marki oponiarskiej wyróżnili swoimi gwiazdkami trzy znakomite restauracje. 

Bydgoszcz jak na razie nie posiada knajpy z gwiazdkami Michelin, ale to nie oznacza, że nie mamy swoich turystów kulinarnych. Otóż mamy takie miejsce i to znane w całej Polsce! 

Wszystko za sprawą youtubera „Książula”, społecznego fenomenu recenzującego na swoim kanale YT restauracje, bary, knajpy, budki z jedzeniem i inne przybytki, od ekskluzywnych do przydrożnych, które za pieniądze karmią ludzi. Jego filmy biją rekordy popularności, oglądalność idzie w miliony, a sława lub niesława recenzowanych jadłodajni decyduje o dalszych losach ich właścicieli. 

„Książulo” gościł już w Bydgoszczy kilkukrotnie, ale to ostatnia wizyta odbiła się największym echem wśród odbiorców. Otóż odwiedził on pizzerię Jolanta, w której skosztował pizzę „Petarda”, podobno mająca być najostrzejszą pizzą w Polsce. „Petarda” jest podobno tak piekielnie ostra, że nie ma jej w ofercie „na dowóz”, z ostrożności, żeby nie jadły jej dzieci. Oglądanie filmu „Książula” i tego co się z nim dzieje po zażyciu „Petardy” nie należy do najprzyjemniejszych doznań, więc ani tego nie polecam, ani nie zamierzam się na ten temat rozwodzić. Spocony, męczący się każdym kolejnym kęsem facet raczej powinien być przedmiotem zainteresowania psychologa, niż felietonisty. 

Nie będę też rozpisywał się o innych śmiałkach, którzy przybywają do Bydgoszczy tylko po to, by się zmierzyć z „Pertardą”. Wspomnę o niejakim Czerwonym Pingwinie (ksywy youtuberów wciąż potrafią mnie zadziwić), który podobno jako jedyny dokończył „Petardę” do ostatniego okruszka, natomiast część internautów kwestionuje jego sukces, z racji natychmiastowego wyrzygania zawartości do muszli klozetowej. 

Czy rzeczywiście o takich turystów kulinarnych jak pan Pingwin nam chodzi? Gdzie te czasy, kiedy aktor i satyryk Jacek Fedorowicz rozpisywał się o legendarnym strogonowie, chłodniku i „Pani Walewskiej” w „Hotelu pod Orłem”? Kiedy kulinarny krytyk Piotr Bikont bronił w swoich recenzjach tezy, że najlepsze pierogi w Polsce są w bydgoskiej „Pierogarni” przy Dworcowej (podpisywał się pod tym Adam Gessler), a czernina – w Baba Jadze w podbydgoskiej Brzozie? 

Gdyby „Książulo” urodził się 30 lat wcześniej mógłby w Bydgoszczy nie pocić się nad zakazaną dla dzieci pizzą „Petardą”, tylko wpaść do restauracji „Michał” na Błoniu na piastowskiego rogala, albo do „Rybnej” przy Gdańskiej (szefem kuchni była tam Pani Irena Kozłowicz, mama obecnego wiceprezydenta Bydgoszczy) na śledzika w oleju czy smażonego sandacza. 

Nie wspomnę o schabowym z ziemniakami w ogródku przy „Słowiance”, golonce na „Zawiszy” czy rumsztyku z cebulą w Hotelu „Brda” . 

Mógłbym jeszcze długo wymieniać dania i restauracje dawnej Bydgoszczy z jednego prostego powodu – minęły lata, jak ich nie ma, ale smaki wciąż są zapisane w mojej pamięci. I nie tylko mojej. 

Trochę mi się zrobiło żal współczesnych konsumentów, w tym „Książula”, że w ich pamięci zapisze się piekielny ogień z „Petardy” i to będzie ich kulinarne wspomnienie Bydgoszczy po latach. Żałujcie, że nie było wam dane skosztować prawdziwie legendarnej bydgoskiej kuchni. 

PS. 

W ostatnim felietonie opisywałem absurdalną kontrolę Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów-Rolno Spożywczych (IJHARS), która rok temu zakwestionowała skład niektórych gatunków lodów serwowanych przez Romka Górala w Caffe Primo. Przypomnę, że inspektorzy zrobili dym, bo w znakomitych lodach Romka było więcej składników, niż podawał w recepturze. 

Aż rodzi się pytanie, czy państwo inspektorzy skosztowali „Petardy” i sprawdzili jej skład? Jeśli mają zbyt delikatne podniebienia, polecam przesłuchać Czerwonego Pingwina, albo sprawdzić zawartość klozetu w „Joannie”.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tow. Wieslaw 03.08.2024 13:12
Towarzyszu "Szczapa" proszę Was odetnijcie się od Komuny..dajcie przyklad stania na gruncie tzn jedynej słusznej stronie

Wolskin 30.07.2024 14:55
Ohydny odrażający tekst zahłysniętego oszołomionego starca z ulicy Garbary ...o sorki "piękne Garbary". A jaki tekst - oczywiście o Babiarzu któemu starzec nie dorósł do pięt.

bezchmurnie

Temperatura: 7°C Miasto: Bydgoszcz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 2 km/h

STARY RYNEK

ReklamaHosting Mango już od 37,50 zł
ReklamaBydgoszcz na YouTube - Oficjalnie!
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: info z BydgoszczyTreść komentarza: Mała prośba: Skoro jest to portal BYDGOSZCZ.pl, to prosilibyśmy o nie uraczanie nas bieda-informacyjkami z Magagrajdołu Toruniewo, OK? Już starczy tego, że toruńskie pasożyty na B-szczy zyskały to, co dokładnie straciła na ich rzecz B-szcz, w tym także sport. Należy oderwać rydzykowych pasożytów id bydgoskiego cycka, bo nas tylko doją bez końca, a B-szcz bez końca traci!! My Całbeckowa DO NICZEGO NIE POTRZEBUJEMY, a że tamtejsze pasożyty i ich grajdoł nie byłby tym, czym jest dzisiaj bez okradania B-szczy, to należy z tym wreszcie SKOŃCZYĆ!!!Data dodania komentarza: 20.04.2025, 16:46Źródło komentarza: ALSTAL Grupa Budowlana ponownie sponsorem toruńskiego żużlaAutor komentarza: JolaTreść komentarza: Krótka ta Biedronka, rozmieszczenie regałów i towaru nie przypomina standardu Biedronki. Asortyment raczej nie pełny.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 15:34Źródło komentarza: Nowa Biedronka w Bydgoszczy. Otwarcie już jutro!Autor komentarza: PiotrekTreść komentarza: No cóż, to nie jest normalnej wielkości Biedronka, układem wewnątrz przypomina Polomarket na Bartodziejach. Nie ma też pełnego asortymentu Biedronki. Dodatkowo miejsca postojowe dość wąskie, więc łatwo o obicie drzwi.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 15:31Źródło komentarza: Nowa Biedronka w Bydgoszczy. Otwarcie już jutro!Autor komentarza: Kasyno BooiTreść komentarza: Po sesjach w Booi pozostaje dobre wrażenie. Wszystko jest przewidywalne w dobrym tego słowa znaczeniu: działa jak działa i nadal działa. Żadnych niespodzianek, wszystko jest stabilne i zgodne z regulaminem. Gry są uruchamiane szybko, konto osobiste zawiera informacje, nic nie jest mylące. https://sklep-dinozaurow.pl/Data dodania komentarza: 17.04.2025, 10:47Źródło komentarza: Technologie online które zmieniły nasze życieAutor komentarza: JaTreść komentarza: Bardzo się się cieszę, że w pobliżu mojego domku będę miała swoją BiedronkęData dodania komentarza: 14.04.2025, 18:38Źródło komentarza: Nowa Biedronka w Bydgoszczy. Otwarcie już jutro!Autor komentarza: AlicjaTreść komentarza: Właściciele cukierni Sowa powinni zostać uhonorowani przez miasto Bydgoszcz. Nie znam drugiej bydgoskiej firmy, która od lat tak bardzo inwestowałaby w porządkowanie przestrzeni i rozwój architektoniczny naszego miasta. Dzięki tej firmie Bydgoszcz pięknieje.Data dodania komentarza: 10.04.2025, 12:41Źródło komentarza: Nowy mini park handlowy w Bydgoszczy. Cukiernia Sowa inwestuje
Reklama
NAPISZ DO NAS

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.

Reklama