Niecodzienna, choć nie pierwsza tego typu sytuacja miała miejsce dzisiejszego poranka w rejonie ronda Grunwaldzkiego. Tuż po 7.00 dyżurny bydgoskiej komendy został powiadomiony o tym, że w tym miejscu spaceruje łoś. Zwierzę miało być spokojne, jednak chodziło po terenach zielonych oraz ulicach i chodnikach.
Wiedząc, że pojawiające się nagle na drodze zwierzę może stanowić zagrożenie w ruchu drogowym, natychmiast na miejsce został skierowany patrol z Błonia.
Funkcjonariusze zauważywszy zwierzę, zadbali by się nie spłoszyło, a jednocześnie pilnowali, by nie weszło wprost pod nadjeżdżające pojazdy. Z rejonu ronda Grunwaldzkiego łoś został przeprowadzony boczną ulicą do ronda Poznańskiego, a stamtąd zwierzę już samo skierowało się w stronę Parku im. Jana Henryka Dąbrowskiego.
W międzyczasie dyżurny poinformował o tym fakcie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy, które na miejsce zadysponowało lekarza weterynarii.
Następnie zwierzę zlokalizowano przy ulicy Kossaka, a Gersona. Tam został skierowany patrol ze Szwederowa oraz służby weterynaryjne. Te w dogodnym momencie uśpiły łosia.
Z uwagi na gabaryty zwierzęcia konieczny był przyjazd Straży Pożarnej, by móc przetransportować je do lasu.
„Pomagamy i Chronimy” to nasza dewiza również w odniesieniu do zwierząt, których dobro jest wartością nadrzędną. Dbając o los tego łosia policjanci dbali również o bezpieczeństwo zmotoryzowanych i pieszych, dla których zdezorientowane zwierzę może stanowić zagrożenie, szczególnie w momencie wejścia na ulicę, wprost pod nadjeżdżające pojazdy.
Napisz komentarz
Komentarze