Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wybitny kurdyjski reżyser odwiedza Bydgoszcz. Określa się jako ,,pijanego kinem”

Bahman Ghobadi – wybitny kurdyjski reżyser przyjedzie do Bydgoszczy spotkać się z widzami. To on sprawił, że kinematografia kurdyjska jest rozpoznawalna, ponieważ zapoczątkował jej historię w świecie sztuki. Bydgoszczanie zobaczą jego fabułę „Gdyby żółwie mogły latać”. Reżyser przyjeżdża na zaproszenie Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy – organizatora wystawy „Kurdystan. Oblicza trwania”.
Wybitny kurdyjski reżyser odwiedza Bydgoszcz. Określa się jako ,,pijanego kinem”

„Nie byłem i wciąż nie jestem po prostu zakochany w kinie, jestem pijany kinem, porwany przez nie, czuję przez nie ból, który sprawia, że wydaje mi się, że jestem pijany, nie wiedząc, co robię” – powiedział o sobie na stronie swojej wytwórni Mij Film. Wizyta wybitnego filmowca dopełnia przekaz tej wystawy, ukazujący sztukę, jako środek ocalenia i utrwalania tożsamości narodowej. Ghobadi swoimi filmami wprowadza Kurdów do kultury globalnej, ścierając ich wizerunek wiecznych partyzantów.

Żeby zrozumieć rangę jego dokonań, trzeba wiedzieć, że dopiero sto lat po wynalezieniu kinematografu Kurdowie zaczęli poznawać kino. W XX w. filmy o nich powstawały w Armenii, ale było to zaledwie kilka etnograficznych obrazów. Kurdyjski naród rozproszony na terenach kilku krajów bardzo długo nie był w stanie stworzyć swej magicznej latarni. W Iranie rozwój kinematografii wstrzymała Rewolucja Islamska; w Turcji prawo zabraniało używania języka kurdyjskiego i w ogóle jakichkolwiek wzmianek o nich. W Iraku pierwsze próby (1989 r.) kręcenia filmów po kurdyjsku (pod nadzorem cenzury) przerwała wojna w Zatoce. Na szczęście zmiany polityczne po jej zakończeniu doprowadziły do utworzenia Kurdyjskiego Rządu Narodowego w ramach Autonomicznego Regionu Kurdystanu Irackiego, z ministerstwem kultury jak się patrzy. A takowe zaczęło od zera tworzyć kinematografię. 

Człowiek pogranicza

Naród bez państwa dłużej nie chciał trwać także bez kina. Powstające wtedy filmy opowiadają przede wszystkim o jego zmaganiach wymuszonych przez sytuację społeczno-polityczną, ale też pokazują kulturę z oryginalnym wzorcem mimo silnych wpływów sąsiadów. Do muzyki, literatury i sztuk plastycznych dołączyło kino – najmłodszy utrwalacz ich tożsamości i medium.

Ghobadi w rolach głównych swych czterech, pierwszych obrazów obsadził problemy kurdyjskiej społeczności. To on stał się tym twórcą, który od przejściowego okresu lat 90. wprowadził kino kurdyjskie na dojrzały poziom. W 2000 r. zaczarował Festiwal Filmowy w Cannes swoim pierwszym pełnometrażowym dziełem „Czas pijanych koni”. Zdobył wtedy Złotą Kamerę – za najlepszy debiut pełnometrażowy. 

Największy czarodziej kurdyjskiego kina urodził się w 1969 r. w Baneh w Iranie, na pograniczu 
z Irakiem. Przez to miejsce przetoczyło się osiem lat wojny (1980 – 1988) obydwu państw, a przemyt alkoholu przez góry był codziennością. To wszystko naznaczyło twórczość Ghobadiego. Po studiach artystycznych w Teheranie zajmował się fotografią i krótkimi formami, aż został asystentem jednego z najsłynniejszych irańskich reżyserów filmowych – Abbasa Kiarostamiego przy kręceniu „Poniesie nas wiatr” (1999 r). Następnie uczestniczył w tworzeniu „Tablic” Samiry Makhmalbaf, a potem poszedł swoją drogą. Powstał „Czas pijanych koni”, „Zagubieni w Iraku”, „Gdyby żółwie mogły latać” oraz „Półksiężyc”. Bohaterem tych obrazów jest naród kurdyjski w walce o przetrwanie 
i samostanowienie – upraszczając bardzo. Warto wiedzieć, że większość odtwórców ról w filmach Bahmana Ghobadiego to amatorzy. Bo niby, gdzie miał znaleźć zawodowców? W jakich akademiach czy szkołach teatralnych? Dlatego jego aktorzy nie tyle grają, lecz są. 

„Gdyby żółwie mogły latać” (2004), który to obraz zobaczymy w bydgoskim kinie Orzeł, powstał, gdy Ghobadi przyjechał pokazać w Iraku swój nowy film. Poruszył go wówczas widok błąkających się po ulicach bezdomnych dzieci. I z tych emocji powstał scenariusz. Akcja rozgrywa się w kurdyjskim obozie dla uchodźców na granicy iracko-tureckiej w przeddzień inwazji USA na Irak. Trzynastoletni chłopiec znany jest, jako Satelita, ponieważ instaluje anteny satelitarne dla mieszkańców wioski, którzy szukają wiadomości o Saddamie Husajnie i zbliżającej się wojnie. Jest dynamicznym przywódcą dzieci, organizując niebezpieczne, ale niezbędne oczyszczanie pól minowych, a w konsekwencji handel niewybuchami. Satelita zakochuje się w sierocie o imieniu Afrin, smutnej dziewczynie podróżującej ze swoim niepełnosprawnym, niebywale inteligentnym bratem Henkiem, który wydaje się mieć dar jasnowidzenia. Rodzeństwo opiekuje się trzylatkiem, a ich prawdziwa relacja zostaje odkryta, gdy poznajemy trudną prawdę o małych bohaterach.

W filmie wystąpiły dzieci wybrane na castingach w irańskich szkołach. Dwóch okaleczonych chłopców Ghobadi spotkał w jednej z kurdyjskich wiosek. Niemal dokumentalne sekwencje zestawione są 
z szerokimi planami malowniczych pejzaży Kurdystanu. Film zdobył Złotą Muszlę w San Sebastian i był kandydatem do Oscara. 

„Gdyby żółwie mogły latać” 

Kino Orzeł w Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy

24 marca o 18.30

Po projekcji zapraszamy na spotkanie z Bahmanem Ghobadim. 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bezchmurnie

Temperatura: 9°C Miasto: Bydgoszcz

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 11 km/h

STARY RYNEK

ReklamaHosting Mango już od 37,50 zł
ReklamaBydgoszcz na YouTube - Oficjalnie!
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: info z BydgoszczyTreść komentarza: Mała prośba: Skoro jest to portal BYDGOSZCZ.pl, to prosilibyśmy o nie uraczanie nas bieda-informacyjkami z Magagrajdołu Toruniewo, OK? Już starczy tego, że toruńskie pasożyty na B-szczy zyskały to, co dokładnie straciła na ich rzecz B-szcz, w tym także sport. Należy oderwać rydzykowych pasożytów id bydgoskiego cycka, bo nas tylko doją bez końca, a B-szcz bez końca traci!! My Całbeckowa DO NICZEGO NIE POTRZEBUJEMY, a że tamtejsze pasożyty i ich grajdoł nie byłby tym, czym jest dzisiaj bez okradania B-szczy, to należy z tym wreszcie SKOŃCZYĆ!!!Data dodania komentarza: 20.04.2025, 16:46Źródło komentarza: ALSTAL Grupa Budowlana ponownie sponsorem toruńskiego żużlaAutor komentarza: JolaTreść komentarza: Krótka ta Biedronka, rozmieszczenie regałów i towaru nie przypomina standardu Biedronki. Asortyment raczej nie pełny.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 15:34Źródło komentarza: Nowa Biedronka w Bydgoszczy. Otwarcie już jutro!Autor komentarza: PiotrekTreść komentarza: No cóż, to nie jest normalnej wielkości Biedronka, układem wewnątrz przypomina Polomarket na Bartodziejach. Nie ma też pełnego asortymentu Biedronki. Dodatkowo miejsca postojowe dość wąskie, więc łatwo o obicie drzwi.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 15:31Źródło komentarza: Nowa Biedronka w Bydgoszczy. Otwarcie już jutro!Autor komentarza: Kasyno BooiTreść komentarza: Po sesjach w Booi pozostaje dobre wrażenie. Wszystko jest przewidywalne w dobrym tego słowa znaczeniu: działa jak działa i nadal działa. Żadnych niespodzianek, wszystko jest stabilne i zgodne z regulaminem. Gry są uruchamiane szybko, konto osobiste zawiera informacje, nic nie jest mylące. https://sklep-dinozaurow.pl/Data dodania komentarza: 17.04.2025, 10:47Źródło komentarza: Technologie online które zmieniły nasze życieAutor komentarza: JaTreść komentarza: Bardzo się się cieszę, że w pobliżu mojego domku będę miała swoją BiedronkęData dodania komentarza: 14.04.2025, 18:38Źródło komentarza: Nowa Biedronka w Bydgoszczy. Otwarcie już jutro!Autor komentarza: AlicjaTreść komentarza: Właściciele cukierni Sowa powinni zostać uhonorowani przez miasto Bydgoszcz. Nie znam drugiej bydgoskiej firmy, która od lat tak bardzo inwestowałaby w porządkowanie przestrzeni i rozwój architektoniczny naszego miasta. Dzięki tej firmie Bydgoszcz pięknieje.Data dodania komentarza: 10.04.2025, 12:41Źródło komentarza: Nowy mini park handlowy w Bydgoszczy. Cukiernia Sowa inwestuje
Reklama
NAPISZ DO NAS

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.

Reklama